Altair. To od niego się zaczęło... |
Jeszcze nie zdążyliśmy
ochłonąć po niedawnej premierze trzeciej części Assassin’s Creed (30 październik 2012), a tu okazuje się, że
niebawem pojawi się czwarta odsłona serii o interesującym podtytule Black Flag. Interesującym, bo
sugerującym powiązanie z piratami, co oznacza kolejną okazję do toczenie
morskich bitew.
Jednak to nie poszczególne elementy są problemem, a
częstotliwość. Nikt nie wątpi w jakość produktów Ubisoftu, jednak czy to nie za
szybko na pojawienie się nowej gry? Czy przypadkiem to nie zbliży programistów
z Montrealu do taśmowego tworzenia kolejnych przygód asasynów? Osobiście jestem
miłośnikiem przygód Altaira, Ezia i Connora, jednak co za dużo i zbyt szybko,
to chyba nie zdrowo. Zwłaszcza, ze całkiem niedawno przedstawiciele Ubisoftu
mówili, ze kolejna część gry będzie strategią ekonomiczną. Wszyscy patrzyli na
to z przymrużeniem oka, jednak nikt nie spodziewał się, że już niebawem nastąpi
„nowa epoka, nowa przygoda i nowy asasyn”. Osobiście wydaje mi się, że za
kolejnymi odsłonami jest tyle samo argumentów za, ile przeciw.
Za:
-
twórcy z Ubisoftu pokazali, że w interesujący i bardzo plastyczny sposób
potrafią pokazać kolejne epoki i ich realia, z odwzorowaniem obyczajów i
historycznych miejsc na czele ergo zostało
jeszcze tyle miejsc i epok do pokazania, że kolejna odsłona po prostu może być
ciekawa
-
historia konfliktu zakonu templariuszy i asasynów nie została jeszcze
wyczerpana i można poprowadzić ją na wiele różnych sposobów
-
Assassin’s Creed to przede wszystkim
klasyk skradanek, dlatego ciekawe byłoby jeszcze intensywniejsze rozwinięcie
fabuły i być może pójście bardziej w kierunku RPG
-
pomysł Ubisoftu to jeden z najlepszych w historii gier wideo
Przeciw:
-
ryzyko popadnięcia w komercje i wypuszczanie niedopracowanych fabularnie i
technicznie produktów
-
szybkie znudzenie się formułą
-
co tak naprawdę poza prezentacją nowych epok mogą nam zaoferować programiści?
-
prześciganie się z innymi grami w fajerwerkach graficznych z pominięciem tego,
co najważniejsze: fabuły i grywalności
Jeszcze trzecia część jest świeża, a tu za chwilę będzie czwarta... |
Być może dałoby się
znaleźć więcej argumentów za i przeciw. Jednak najważniejsze jest tak naprawdę
to, żeby gracz dostał do rąk gotowy produkt wysokiej jakości. I właśnie dlatego
wszyscy uważnie będą się przyglądać Assassin’s
Creed IV: Black Flag. Bo jeśli Ubisoft zaliczy wpadkę, pojawienie się
kolejnych odsłon popularnej gry może stanąć pod poważnym znakiem zapytania.
Jeśli Black Flag okaże się klapą, to Ezio skopie tyłki panom z Ubisoftu! |
Adam Flamma
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz